Alberto Sordi ksiażę rzymskości

Alberto Sordi ksiażę rzymskości

Wchodząc  niemal do każdej  tradycyjnej restauracji w Rzymie, dostrzeżemy na ścianie wiszące  czarno – białe zdjęcie z mężczyznę pałaszujący makaron z  ogromnego talerza! To słynna scena z filmu z Alberto Sordi. Ten rzymski aktor ze swoim chytrym i kpiącym uśmiechem stał się  symbolem włoskiego kina. Ironiczny i prowokacyjny, pełen żartów  aktor, piosenkarz i reżyser. Pojawiał się  na ekranie  w filmach przede wszystkim komediowych, ale  i dramatycznych. Jego kariera rozpoczęła się pod koniec 1930. Grał w filmach m.in. Felliniego – Biały szejk (Lo sceicco bianco) (1952) i Wałkonie (I vitelloni) (1953). W 1959 zagrał w filmie Wielka wojna Monicelliego, uważanym przez krytyków za jedną z najlepszych komedii włoskich.

Alberto Sordi był kwintesencją rzymskości z komicznym poczuciem absurdu. Często stawał się  niewinną ofiarą okoliczności. Czasem wulgarny, czasem  sentymentalny i prowincjonalny, ale jego bohaterowie byli uosobieniem tego, kim miał być Rzymian w latach powojennych. Zmarł dziesięć lat temu, w dniu 25 lutego 2003 roku w swoim domu na Piazza Numa Pompilio. Prawie milion osób pojawiło się na jego pogrzebie w Bazylice San Giovanni na Lateranie. To z pewnością dowodzi, jak  wielkim uznaniem  cieszył się ten artysta wśród mieszkańców Rzymu.

W rocznicę odejścia Alberto Sordi w Complesso Monumentale del Vittoriano zorganizowano wystawę, która potrwa od 15 lutego do 31marca 2013r. Ma ona uczcić wielkiego człowieka, koncentrując się na rzymskim duchu „Albertone”. Alberto Sordi miał głęboką więź z Rzymem. Urodził się na Trastevere 15 czerwca 1920 roku na Via San Cosimato, tu też dorastał w atmosferze Rzymu. Silne przywiązanie do tego miasta towarzyszyło mu przez całe życie, a z okazji 80 urodzin został nominowany burmistrzem Rzymu na jeden dzień!
Na wystawie zobaczyć można zdjęcia robione przez Enrico Appetito, fotografa większości jego filmów, jak również skrypty do filmów, piosenek i wiele niepublikowanych materiałów.  Przy okazji można się przekonać, że  miłość nie wykluczała krytyki wobec ukochanego miasta –  w artykułach zawartych wśród eksponatów, które pisał do “Il Messaggero” między 1988 i 2002 o różnych aspektach codziennego życia w Rzymie.
Wystawa jest hołdem oddanym przez miasto dla osoby, która doskonale odbijała ducha tego miasta – półświatka występków i cnót Włochów.

Inną inicjatywą upamiętniającą tę postać jest propozycja przemianowania Viale Museo Villa Borghese na viale Alberto Sordi. viale Museo Villa Borghese ciągnie się od via Porta Pinciana Galleria Borghese do jednego z czołowych muzeów Rzymu.
Jednak  rodzina Borghese, a także dyrektor Galerii Borghese i wielu innych pracowników akademickich i intelektualistów są przeciwni tym zmianom nazwy na odcinku  słynnej wysadzanych drzewami  alei i oddanie jej włoskiemu komikowi.

Albertone Sordi,  ze swym wdziękiem już zajął znaczącą pozycję w mieście – dawna Galleria Colonna, w sercu via del Corso, gdzie mieści się mini centrum handlowe –  znana jest pod nazwą Galeria Alberto Sordi. Nowe miejsce przy Galerii Borghese, byłoby tym razem wejściem w świat włoskiej arystokracji – rodu książąt i kardynałów. W czym też skrywa się kpiarski uśmiech losu.